Magia świąt w Pradze

Vánoční trhy – tak w języku czeskim nazywa się bożonarodzeniowe jarmarki. Na naszej przedświątecznej liście europejskich kiermaszów na mogło zabraknąć kraju sąsiadów, słynących z doskonałego piwa i niezawodnych knedli. Na bożonarodzeniowych straganach malowniczej Pragi – bo tam kierujemy się tym razem – króluje nieco inna kuchnia. Co warto zjeść i co przy okazji pozwiedzać? Zapraszamy do wspólnej podróży.

W ramach praskich Targi Bożonarodzeniowych odbywa się kilka różnych jarmarków. Za najpopularniejszy uchodzi kiermasz na Rynku Starego Miasta (Staroměstské náměstí), w którego centrum zostaje postawiona okazała, błyszcząca choinka. Co ciekawe, wybór bożonarodzeniowego drzewka wiąże się z dość rygorystyczną procedurą. Już na kilka miesięcy przed rozpoczęciem targów mieszkańcy Pragi zgłaszają własne kandydatury, spośród których – drogą głosowania – wybierana jest najpiękniejsza choinka. Uroczyste zapalenie lampek na bożonarodzeniowym drzewku jest jednym z najbardziej spektakularnych wydarzeń praskiego jarmarku. Nie mniejsze wrażenie robi tradycyjna szopka betlejemska, wystawiana co roku na Zamku na Hradczanach. Podziwianie bożonarodzeniowych figur możemy skutecznie połączyć ze zwiedzaniem słynnego pałacu. To dawna siedziba królów czeskich, której historia sięga panowania legendarnych założycieli dynastii Przemyślidów w IX w. Pałac na Hradczanach został wpisany do księgi rekordów Guinessa jako największy pod względem zajmowanej powierzchni zamek na świecie. Imponujący kompleks budynków w praskiej „dzielnicy królewskiej” obejmuje m.in. zespół katedr i kaplic kościelnych, zabudowania pałacowe oraz fragmenty historycznych fortyfikacji. Wśród charakterystycznych obiektów znajdziemy tu m.in. XV-wieczną Wieżę Dalibora, gdzie obecnie mieści się muzeum tortur, a także tzw. Mihulkę, czyli Wieżę Prochową, która w XVI w. pełniła funkcję pracowni alchemicznej. Obowiązkowym punktem zwiedzania jest ponadto słynna Złota Uliczka (czes. Zlatá ulička), przylegająca do praskiego zamku. Historyczna ulica żydowskich złotników obfituje współcześnie w rozmaite sklepiki, galerie i wystawy. W kwestiach artystycznych może się zresztą poszczycić znaczącym epizodem – w jednym z położonych na Złotej Uliczce domków tworzył bowiem sam Franz Kafka.
Wracając do stricte bożonarodzeniowych atrakcji Pragi – oprócz jarmarku na Rynku Starego Miasta mamy do wyboru także kiermasz organizowany na Placu Wacława (Václavské náměstí). To obecnie główna arteria miasta, a zarazem jeden z największych skwerów w Europie. Plac Wacława zapisał się w historii jako miejsce wydarzeń aksamitnej rewolucji – to tu odbywały się największe demonstracje oraz przemówienia liderów czeskiej opozycji. Dziś nad skwerem góruje monumentalny gmach Muzeum Narodowego (Národní muzeum). Jarmark na Placu Wacława to jeden z kilku pomniejszych praskich kiermaszów – pozostałe odbywają się na Placu Republiki (Náměstí Republiky), Placu Pokoju (Náměstí Míru) oraz w centrum wystawowym Výstaviště Holesovice. Okres Bożego Narodzenia w Pradze jest jednak magiczny nie tylko ze względu na szał jarmarków. Równolegle odbywają się tu liczne koncerty adwentowe z udziałem kościelnych chórów, m.in. w bazylice św. Jerzego na Praskim Zamku, w gmachu Teatru Stanowego i Operze Narodowej. Kolejną świąteczną atrakcją są wystawy, spośród których największym powodzeniem cieszą się ekspozycje tradycyjnych szopek bożonarodzeniowych. Znajdziemy je m.in. przy słynnym Moście Karola, a więc jednym z najbardziej charakterystycznych elementów praskiego krajobrazu. Rozrywek nie braknie – rzecz jasna – także na samych jarmarkach. Odbywają się wówczas pokazy ludowego rzemiosła, na najmłodszych czeka minizoo oraz przedstawienia świątecznych bajek, a dla dorosłych pozostaje cała masa tradycyjnych upominków – m.in. słynne czeskie drewniane pacynki, ceramiczne kubki i kryształy. Po dokonaniu zakupów możemy przystąpić do zasłużonej degustacji. 
Pod względem kulinarnym czeskie jarmarki bożonarodzeniowe kojarzą się jednoznacznie z pewną słodką przekąską o cylindrycznym kształcie. Trdelniki – bo o nich mowa – są słowackim odpowiednikiem węgierskiego Kürtőskalács, o którym wspominaliśmy przy okazji wizyty na jarmarku bożonarodzeniowym w Budapeszcie (patrz:  „Świąteczna uczta w Budapeszcie”). Popularne „rolowane” ciasto owija się wokół specjalnego rożna, posypuje cukrem, cynamonem i migdałami, a następnie grilluje. Ten słodki przysmak pierwotnie wywodzi się z Siedmiogrodu, czyli dzisiejszej Transylwanii (krainy historycznej w centralnej Rumunii). Współcześnie można go skosztować podczas rozmaitych festynów ulicznych, przede wszystkim na Węgrzech i Słowacji oraz w Czechach. Wersję słowacką – a więc wspomniane trdelniki – wpisano na unijną listę produktów regionalnych jako Chronione Oznaczenie Geograficzne. Produkcja ciastek według oryginalnego przepisu jest bowiem zastrzeżona dla miejscowości Skalica, położonej blisko granicy z Czechami. Nic więc dziwnego, że trdelniki pojawiają się na świątecznych straganach praskiego jarmarku. To nie jedyny słodki przysmak, którego skosztujemy, buszując po świątecznych straganach na Rynku Staromiejskim lub Placu Wacława. Podczas świątecznych kiermaszów Czesi oferuje także przysmaki typowe dla całej kuchni środkowoeuropejskiej. Należy do nich palačinka, czyli znany i lubiany także w Polsce naleśnik – podawany na gorąco, np. z sosem czekoladowym. Nie brakuje również uniwersalnych bożonarodzeniowych łakoci, a więc pieczonych kasztanów i pierników wszelakiego sortu. Do tych rdzennie lokalnych zaliczają się słynne pardubické perníčky, produkowane w czeskim odpowiedniku Torunia – Pardubicach. 
W kwestii przysmaków bardziej treściwych przodują czeskie klasyki – np. tradycyjna gęsta zupa ziemniaczana o rubasznej nazwie: bramboračka. Do tego dochodzą smażone kiełbaski i inne grillowane mięsiwa. Najpopularniejszą odmianą jest párek, pod względem wyglądu przypominający niemieckiego bratwursta. Różni się natomiast sposób podania – Czesi tradycyjne podają kiełbaski na talerzu, z osobno podaną musztardą i chlebem. Podczas jarmarku robią jednak wyjątek, można więc dostać także wersję à la hot dog. Párek to nie jedyny produkt wędliniarski sprzedawany podczas praskiego kiermaszu. W świątecznych budkach można wypatrzeć także inne rodzaje kiełbas, takich jak ciemna podsuszana Kranjska klobása (rodem ze Słowenii) oraz biała pikantna Bavorská klobása – prosto z niemieckiej Bawarii. Z kolei zapożyczeniem słowackim, który pojawia się na co poniektórych staraganach, są bryndzové halušky, czyli drobne kluseczki ziemniaczane z bryndzą, gęsto okraszone słoniną i skwarkami. Tak kalorycznej potrawy nie wypada nie przepić. Jarmark bożonarodzeniowy w Pradze nie może się obyć bez gorących napojów, przede wszystkim czeskiego grzanego wina, określanego jako svařené víno. Czeski svařák – bo tak Czesi nazywają rodzimego grzańca –  nie odbiega pod względem składu i aromatu od innych tego typu trunków. W podgrzanym czerwonym winie znajdziemy więc całą masę owoców i korzennych przypraw – cynamonu, gałki muszkatołowej czy goździków. Drugim naczelnym napojem dostępnym na kiermaszu jest medovina, czyli słowacki miód pitny. Zwieńczeniem świątecznej uczty są wysokoprocentowe bonusy: gorący poncz oraz grog, czyli drink na bazie rozcieńczonego rumu, soku z cytrusów i cynamonu.

Bożonarodzeniowa Praga jest więc równie piękna, co apetyczna. Wszystkim turystom kulinarnym, planującym weekendowy wypad na przedświąteczne zakupy, szczerze polecamy ten zakątek Europy.   


Fot. na stronie głównej: Radim Holiš, Wikimedia Commons, CC-BY-SA-3.0-CZ

< sierpień 2012 >
Pn Wt Śr Cz Pi Sb Nd
30 31 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2